Kartki świąteczne z ploterem Silhouette

Nie wiem jak u Was, ale u mnie – jak co roku w grudniu – prawdziwe kartkowe szaleństwo. Zawsze obiecuję sobie, że zajmę się tematem wcześniej… i zawsze jakoś tak się dzieje, że kartki robię hurtem zdecydowanie później niż powinnam
W tym roku jednak moja praca jest łatwiejsza o tyle, że pomaga mi dzielnie Cameo 3 oraz kartki świąteczne z ploterem od firmy Silhouette.

Postawiłam tym razem na minimalizm (wciąż trudny dla mnie, bo zawsze mam ochotę dodać więcej wszystkiego…), dość proste wzory, ograniczoną paletę barw. O ile kartki robię naprawdę rzadko, o tyle właśnie w grudniu zawsze robię świąteczne kartki z ploterem i zwykle wychodzi ich kilkadziesiąt. Nie ma tu zatem za dużo miejsca na wielowarstwowość, dopieszczanie szczegółów godzinami itp. Ma być oczywiście ładnie, elegancko, wyjątkowo, ale… stosunkowo szybko.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dodała trochę “mediowych” wykończeń – w tym roku to głównie białe i metaliczne chlapnięcia farbą, brokatowe perełki w płynie oraz sporo białego brokatu (który oczywiście szalenie ciężko pokazać na zdjęciach…). To takie absolutne minimum, które sprawia, że czuję, że włożyłam w świąteczne kartki z ploterem coś od siebie, a nie tylko posklejałam gotowe elementy.

Dość gadania! Moje tegoroczne kartki prezentują się mniej więcej tak:

Muszę przyznać, że teraz naprawdę mocno odczułam, jak dużą pomocą jest ploter. Oczywiście od lat robię kartki świąteczne i radziłam sobie wcześniej bez niego, jednak komfort włączenia komputera i wysłania na ploter kilkunastu wzorów na raz, które wycinają się “same” – jest wspaniały Zwłaszcza teraz, bo przecież w grudniu ZAWSZE jest coś pilnego do zrobienia w domu

Pozdrawiam Was serdecznie wprost z mojej ogarniętej kartkowo-brokatowym szaleństwem pracowni.

Sprawdź również: Kartki na Dzień Matki.

Anai